KOLHOSNIKI

Miejsce na Twoją reklamę

predsedatel@kolhosniki.ru

Audi 100 - tani styl

3 tygodnie temu dostaliśmy w swoje ręce całodniowe Audi 100 1983. Ten dzień był bardzo dziwny dla naszego małego prowincjonalnego miasteczka. Mieszkańcy mogli opowiadać bardzo dziwne historie: dwóch mężczyzn kupiło prezerwatywy i gwasz o 8 rano. Jakiś dorosły facet w krótkich spodenkach jeździł po mieście na 8-letnim rowerze. Jakiś malowany Indianin tańczył przy demontażu ... Ale była dopiero dziesiąta rano ... Podczas jednej z „dziwnych” imprez minął dawny właściciel mojego czerwonego sto metrów kwadratowych. Na jego twarzy malowało się współczucie. Nie jest już ordynatorem i nie będzie w stanie umieścić nas w dobrym szpitalu psychiatrycznym. Słońce płonęło piekłem. Do południa byliśmy już spaleni jak kraby w rondlu. 13 godzin materiału wideo. 2 tygodnie instalacji. Ale było warto. Teraz o samochodzie. Jakoś nie było tego w filmie! Jakość wykonania, ergonomia, design, wszystko na równi. I to zostało zrobione 34 lata temu! Coś mi mówi, że wcześniejsze c1, c2 są wykonywane na tym samym poziomie. Dźwięk silnika. Każdy kierowca powinien to usłyszeć przynajmniej raz w życiu. Jakie xy c4 nie ma regulacji nachylenia dolnej poduszki siedzenia (siedzenia elektryczne się nie liczą)? A c3 ma 83 lata. c2, c3, c4 są ogólnie bardzo podobne konstrukcyjnie i ideologicznie. Okazuje się, że Niemcy od 20 lat produkują praktycznie ten sam projekt. VAZ jest zbesztany za wypuszczenie starożytnych samochodów. I co wtedy? Samochody wyprzedzają swoje czasy? Czy taki dobry projekt? Cokolwiek powiesz, do dziś jest niesamowita. W naszym przypadku jest to taki klasyk walki. To nie jest eksponat muzealny ani samochód weekendowy. To samochód na co dzień. A samochód jest stylowy. pomimo pewnych zewnętrznych wad samochód jest praktycznie bezbłędny pod względem technicznym (1983!). A zbombardowany BORBET DESIGN A i zgrabne niedopowiedzenia sprawiają, że samochód jest bardzo chwytliwy w strumieniu. Magnes uwagi i spojrzenia. Przejedź obok policji drogowej i nie daj się zatrzymać? Machnął różdżką. Przeszedłem dwa razy. Potem jego partner chodził dookoła. "Dlaczego zepsułeś samochód?" - powiedział głośno zazdrość policjanta drogowego. Zazdrość, że nie może upuścić swojej misy serwisowej i założyć tych samych dysków. Facet z myjni nie mógł się oprzeć i zrobił zdjęcie samochodu. Fotkal ukradkiem, jakby zawstydzony jego uczuciami do nowej miłości. A ludzie w strumieniu ... spójrzcie też na mój samochód. Wiercą otwory w łukach, przedstawiając swoje ekspertyzy. Na ich twarzach widnieją uśmiechy i grymasy poprzedzające wymioty. Ale to jest inne. Mężczyźni patrzą na nią, jakby to była laska z nadchodzącym niesamowitym orzeszkiem. Nie mogą oderwać oczu.

2017-07-27